#20 Elastyczność umysłu - rola neurotransmiterów
Elastyczność umysłu, to cecha mówiąca w jakim stopniu kategoryzacja w percepcji jest sztywna lub elastyczna. Ale od czego fizycznie mogłaby ona zależeć? Przyszła mi do głowy ciekawa analogia między współczynnikami w sztucznych sieciach neuronowych i działaniem neuroprzekaźników. Jeśli nie wiesz, na czym polega działanie sieci neuronowych, to polecam poniższy filmik oraz mój wpis o architekturze pandemonium.
"Elastyczność poznawcza" sieci neuronowej zależy od dwóch parametrów: współczynników wag poszczególnych połączeń (weights - w) i progów aktywacji (biases - b). Chodzi o to, że aktywacja danego neuronu zależy od sumy sygnałów aktywacji z poszczególnych połączeń. Jednak nie wszystkie sygnały są tak samo ważne, dlatego nadaje się im wagi. Dla zwiększenia dyskryminacji można również zmienić próg aktywacji danego neuronu. W ten sposób zmieniamy "elastyczność percepcyjną" danego neuronu - "wielkoduszność", z jaką będzie skłonny zaklasyfikować wzór na wejściu jako spełniający daną cechę. Wszystko jest dosyć prosto wyjaśnione w powyższym filmie.
Teraz, jeśli założyć, że ludzkie sieci neuronowe są w jakimś stopniu podobne do komputerowych, to co mogłoby być takim odpowiednikiem współczynników w&b? Moja propozycja jest taka: neurotransmitery. Uzasadnienie: ilość neurotransmiterów przekazywanych między synapsami decyduje o sile sygnału, jaki zostanie przekazany między neuronami - tak samo jak wagi w DNN.
Wiemy, że nie jest ona stała, np. można zmienić ją za pomocą leków lub innych substancji psychoaktywnych. Na poziomie abstrakcyjnym postrzegamy to jako zmianę naszej elastyczności poznawczej. Na przykład jedną z cech depresji są bardzo sztywne negatywne schematy myślenia, a włączenie leków może pomóc przełamać te schematy. Jak wiadomo, leki SSRI zmieniają przepływ serotoiny jako reuptake inhibitors. Zmieniając wagi sygnałów, mogą przyczynić się do zmiany kategoryzacji postrzeganych zjawisk.
Komentarze
Prześlij komentarz