#44 Wprowadzenie w psychologię ego - prof. Mirosław Piróg
(Wybrane myśli)
Ego wg Freuda - część nas, która powstaje przez kontakt ze światem zewnętrznym, id to świat wewnętrzny, superego świat norm społecznych. Ego szuka kompromisu między id (impulsy) i superego (normy).
Ego wg Junga - główny complex (zespół myśli, uczuć), z którym się najbardziej utożsamiamy; to, co myślimy o sobie.
Nieświadomość vs podświadomość - nieświadomość lepszym określeniem, bo nie jest pejoratywne jak podświadomość i nie sugeruje byciem jakimś miejscem w mózgu. Nieświadomość, to po prostu coś, co nie jest uświadomione.
Jaźń - szersze, większe ja. Ego staje sie tylko przedmiotem poznania. Jak człowiek w deszczu pod parasolem to ego, nieświadomość to deszcz razem z parasolem. W procesie indywiduacji nieświadomość i ego stają się jedną całością i środek ciężkości się przesuwa pomiędzy deszcz i człowieczka.
Proces indywiduacji - przewrót kopernikanski - zmienia się centrum, nie jest nim ego tylko jaźń; ego sie staje jak planeta krążąca wokół słońca, a jaźń jest słońcem. Geocentryk - ego, heliocentryk - jaźń. "Jaźń obrazem Boga w nas" - Jung.
Jaźń-tao - całościowe wszystko co nas otacza/proces życia.
Proces indywiduacji - proces poznawania i akceptowania naszego wnętrza i ma wpływ na nasze relacje zewnętrzne. Dopiero człowiek który jako tako wyszedł z jaskini ego może wchodzic w sensowne relacje z ludźmi. Samoświadomość daje wolnośc od instynktów, ego daje pewien obszar wolności - ego funkcjonalne, możemy sprawniej funkcjonować.
Ale kiedy ego funkcjonalne staje się egiem prestiżu ("ja jestem najważniejszy", "ja muszę mieć", itp.) i następje przekształcenie czegoś, co było osiągnieciem ewolucji w coś, co staje się problemem (w relacjach). A u nas jest hodowanie ego prestiżu poprzez kulturę celebrycką.
Wychodzenie z jaskinii ego to proces poszerzania świadomości w sensie, że jesteśmy w stanie przyjąć inną perspektywę.
Jednym ze sposobów wyjścia z jaskinii ego jest rozwijanie teorii umyslu.
Anatman - ja jak horyzont - widze linie horyzontu, ale spróbuj do niego dojść - dlatego "ja" to iluzja, ale też bardzo silna i realna.
Nieegoiczne widzenie świata, nie znaczy, że nie mamy podmiotowosci, tylko ze "ja" nie stoi w centralnym miejscu.
Ego jest jak król, który chełpi się, że rządzi krajem, którego w ogóle nie zna i nad którym nie ma żadnej kontroli.
"Życie przeżyć w sposob bardziej satysfakcjonujący niż uganianie się za potrzebami swojego ego".
Komentarze
Prześlij komentarz