#6 Skąd wiesz, że teraz nie śnisz?

Na pewno znacie to uczucie, kiedy czytając jakiś tekst nagle odpływacie gdzieś myślami, a po chwili uświadamiacie sobie, że nie pamiętacie, o czym właśnie czytaliście. Albo gdy w czasie jazdy samochodem znienacka nachodzą was nieproszone wspomnienia, lub gdy nie możecie zasnąć, bo atakują was natrętne myśli... W artykule "Are you sleepwalking now?" (tłum. Adam Pluszka) neurofilozof prof. Thomas Metzinger omawia ciekawy problem wędrującego umysłu (mind-wandering), czyli spontanicznie pojawiających się myśli, niezwiązanych z wykonywanymi w danym momencie czynnościami. Szacuje się, że przeciętny człowiek "śni na jawie" przez około 30-50% swojego przytomnego życia.

Według wielu badań zjawisko jest związane z konkretną strukturą w mózgu, tzw. siecią wzbudzeń podstawowych (default mode network), która uaktywnia się w czasie odpoczynku lub czynności wykonywanych automatycznie (jazda samochodem, rutynowa praca, nudny wykład) i dezaktywuje w momencie, gdy wykonywane zadanie wymaga koncentracji. Pierwsze ogniwa świadomego łańcucha myśli mają charakter afordancji kognitywnych - zalążków myśli krzyczących "Myśl nas!". Są początkiem ciągu myślowego, na granicy między świadomymi i nieświadomymi procesami, i jako takie sprawiają wrażenie pojawiających się w umyśle znikąd.

Co ciekawe, prawdopodobnie nie da się zauważyć rzeczywistego momentu pojawienia się pierwszej "błądzącej" myśli przenoszącej nas z rzeczywistości do snu na jawie. W swojej książce "Tunel ego" autor wprowadza pojęcie mrugnięcia autoreprezentacyjnego, jako określenia dla krótkiego momentu wewnętrznej ślepoty, w czasie którego mózg przełącza się z jednego trybu w drugi.

Drugą interesującą obserwacją jest fakt, że nie możemy przerwać ciągu myślowego dopóki się z nimi identyfikujemy - "Ktoś, kto nie wie, że może przestać, nie może przestać". Zatracamy się w wewnętrznej narracji, a umiejętność jej przerwania autor określa jako zdolność veta, która jest głównym elementem tzw. autonomii mentalnej.

Profesor Metzinger zaznacza jednak, że poczucie sprawczości w krótkich momentach jasności umysłu może być złudzeniem, tak samo, jak możliwe jest fałszywe poczucie sprawczości w grach losowych. W swojej książce dopowiada, że pozornie wolicjonalne wygaszanie myśli może być zdeterminowane przez nieświadome zdarzenia w korze czołowo-przyśrodkowej.

Autor wiele miejsca poświęca omówieniu negatywnych (w większości) skutków zjawiska wędrującego umysłu, takim jak obniżenie efektywności pracy oraz zły wpływ na samopoczucie i zdrowie psychiczne (depresyjne ruminacje). Artykuł kończy się konkluzją, że rządy i społeczeństwo powinny traktować omawiany problem bardziej poważnie, gdyż, jak twierdzi, nie ma dojrzałych obywateli bez wystarczającej ilości mentalnej autonomii.

source: puzzlefactory.pl





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

#54 Najtrafniejsza prawda o umyśle?

#48 Ken Wilber, One Taste - ulubione fragmenty

#53 Ślepcy i słoń - ulubione fragmenty